Andrzej Maleszka to autor świetnie znanej i lubianej serii „Magiczne Drzewo”. Niedawno ukazała się kolejna część „Magiczne Drzewo. Berło”. Pisarz był naszym gościem w „Victorze Juniorze”. Chcecie wiedzieć, czego się dowiedzieliśmy?

 

 

„Victor Junior”: Czy wie Pan już, ile części będzie miała seria „Magiczne Drzewo”?

Andrzej Maleszka: Nie wiem. W mojej wyobraźni wciąż powstają nowe opowieści. Wymyślam nowe przedmioty, które działają w niezwykły sposób. Więc na razie nie myślę o zakończeniu „Magicznego Drzewa”, bo ten pomysł nadal mnie inspiruje.

 

Czy w serii pojawią się jacyś nowi bohaterowie? 

Tak. W kolejnych tomach pojawią się nowe postaci. Ale chcę, by bohaterowie z ostatnich tomów pozostali. Na przykład nie wyobrażam sobie, by któregoś dnia zabrakło mówiącego psa Budynia.

 

Od czego zaczyna Pan pracę nad nowym tomem? Czy kończąc pisać jakąś część, np. „Inwazję”, wiedział pan już, co będzie się działo w „Berle”? 

Czasem pisząc powieść, myślę o kolejnym tomie. Tak było w „Świecie Ogromnych”. Myślałem wtedy o „Inwazji”. O tym, że Olbrzymy przybędą na Ziemię, a całe miasto uśnie.

W „Magicznym Drzewie” ważne są drewniane przedmioty o wielkiej mocy. Więc często zaczynam od wymyślenia przedmiotu i jego działania. W tomie „Gra” życzenia spełniały się na opak, gdy kostka upadła na złą stronę. Z tego wynikało wiele niezwykłych zdarzeń. W „Berle” wymyśliłem przedmiot, który daje władzę nad innymi. I wiedziałem, że w rękach złych ludzi berło stanie się niebezpieczne.

Inne opowieści wynikają z cech bohaterów. Tak jest w „Cieniu smoka”. Idalia często wpada w złość. A jest dziewczyną, która ma olbrzymią moc, więc ze złości wyczarowuje potwornego smoka.

Pisząc, staram się, by wiele zdarzeń było zaskakujących, niespodziewanych.

A także takich, jakie sami chcielibyśmy przeżyć. Ważne jest też, że współcześni nastolatkowie są bardzo inteligentni, niezależni. Mają dużą wiedzę i błyskawicznie chłoną informacje. Tacy są też bohaterowie „Magicznego Drzewa”. Są gotowi do robienia rzeczy niezwykłych.

 

Cały wywiad do przeczytania w Victorze Juniorze nr 24/2017! Zapraszamy do czytania! 🙂