Da się polubić szkolne lektury?
Jakiś czas temu zapytaliśmy was, co sądzicie o szkolnych lekturach… Jakie książki, waszym zdaniem, powinny być na szkolnej liście lektur, żeby fajnie się je czytało? Przysłaliście dużo e-maili w tej sprawie…
Kornelia:
→ Myślę, że lektury szkolne powinny być ciekawsze niż te, które musimy czytać w mojej szkole.
→ Wielu uczniów zraża się do czytania właśnie przez nudne i nieciekawe lektury…
→ Co mogłoby być szkolną lekturą? Proponuję coś z serii Rafała Kosika „Felix, Net i Nika”, „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa lub „Kawę z kardamonem” Joanny Jagiełło.
Aktualnie mam zamiar dokończyć serię „Felix, Net i Nika”, którą zaczęłam czytać. Chciałabym także rozpocząć czytanie „Pamiętników nastolatki” Beaty Andrzejczuk, ponieważ tę serię poleciła mi przyjaciółka.
Coraz bardziej podobają mi się książki opowiadające o pierwszych miłościach nastolatków, więc będę szukać w księgarniach i bibliotekach czegoś opowiadającego właśnie o tym.
Chcesz dowiedzieć się więcej o propozycjach nastolatków? Jakie lektury czytaliby chętniej niż te, które są obecnie na szkolnej liście? Zajrzyj do Victora Juniora nr 1/2018! Zapraszamy!
Dodaj komentarz
Want to join the discussion?Feel free to contribute!