Hejt? Stop!
Ludzie są różni, dlatego hejt może wpłynąć na każdego inaczej. Jedna osoba może się nie przejmować, ale są też tacy, którzy bardzo się przejmują. I w tym tkwi cały problem. Jeśli ktoś o tym myśli i ta „uwaga” jest dla niego „ważna”, jeśli liczba hejtów rośnie, człowiek może wpaść w depresję. Czuje ból, który jest gorszy od jakichkolwiek ciężkich ciosów fizycznych. Jest jak zła rana, która nie chce się zagoić.
Jak to się tworzy?
Prawdopodobnie hejt „tworzy się” właśnie przez to, że ludzie mają kompleksy. Wytykają palcami innych, by ukryć swoje wady. Zazdroszczą innym, głęboko nie akceptują siebie i wyżywają się na innych.
Hejterzy z pewnością chcą też zaimponować innym. Tak. Właśnie tak. Ludzie chcą zaimponować innym i pokazać, jacy są „mądrzy”. Myślisz, że jesteś fajny, gdy hejtujesz? Grubo się mylisz! Nie zaimponujesz nikomu, wyśmiewając się z kogoś innego. Wręcz przeciwnie…
A jak wam się podoba ten wiersz?
Nie gryź
Nie gryź, nie gryź,
nie dogryzaj.
Tylko dobre słowo komuś daj.
Tylko wyrzuć myśli złe, złe, złe.
A zagoisz serce swe, swe, swe.
Nie gryź, nie gryź,
nie dogryzaj.
Bo te nerwy nie są ci potrzebne.
One teraz są gdzieś tam, tam, tam
A ty sobie spokój daj, daj, daj.
Nie gryź, nie gryź,
nie dogryzaj.
Bo ważna jest odporność psychiczna.
Czarne chmury lecą w dal, dal, dal.
I zaraz znika zły czar, czar, czar.
Nie gryź, nie gryź,
nie dogryzaj.
Kiedyś byłeś oschły i niemiły.
Teraz dobro wszystkim nieś, nieś, nieś.
Pozytywne myślenie ważne w życiu jest!
Autorką wiersza jest dwunastoletnia OLIWIA WŁODARCZYK