Wiktor nie mógł w to uwierzyć. Był tam, stał przy nodze taty i patrzył na niego tymi swoimi miodowymi ślepkami…

 

 

– Poznajcie się – powiedział tata, najwyraźniej zadowolony z efektu, który uzyskał. – To jest Korek. Twój prezent urodzinowy. I, mam nadzieję, nowy przyjaciel!

– Cześć, Korek – powiedział chłopak, wciąż nie mogąc uwierzyć w swoje szczęście.

***

Wiktor prosił rodziców o psa od dobrych czterech lat. Wszyscy koledzy mieli jakieś zwierzęta, a on ciągle słyszał: „Czy ty wiesz, ile taki pies kosztuje?”, „Wszędzie będzie sierść!”, „Kto z nim będzie wychodził?” – i tym podobne argumenty. W końcu stracił nadzieję. I teraz to! Na trzynaste urodziny rodzice postanowili zrobić synowi niespodziankę i wzięli czworonoga ze schroniska.

Wiktor od razu tego samego dnia poszedł z Korkiem do sklepu zoologicznego i za kieszonkowe kupił potrzebne akcesoria i duży zapas karmy. Później wybrali się na długi spacer. Korek szalał z radości.

Tego samego wieczora Wiktor nie mógł się powstrzymać i wrzucił zdjęcie pupila na profil społecznościowy. Posypały się gratulacje i „lajki”. Następnego dnia obudził się godzinę wcześniej, żeby porzucać z Korkiem piłeczkę, bo weterynarz ze schroniska powiedział, że psiak jest jeszcze młody i musi się dużo ruszać.

***

A później była sobota. Szóstoklasista był bardzo zmęczony po całym tygodniu szkoły. Korek usiłował wskoczyć mu na kolana, ale Wiktor właśnie grał w fascynującą grę.

– Nie teraz! – powiedział do przyjaciela.

Później wprawdzie wyszedł z nim na spacer, ale starał się chodzić możliwie najkrócej, bo w domu czekała na niego nowa gra.

Dwa dni później padał deszcz.

– Tato, wyjdziesz z Korkiem? Strasznie leje – jęknął Wiktor.

 

 

Większość dzieci w wieku szkolnym marzy o zwierzęciu…

Kiedy nauczyciel zadaje na lekcji pytanie o największe marzenie, najczęściej powtarzanym słowem jest: „Zwierzak!”. Jakikolwiek zwierzak. Kot, pies, rybki, chomik, królik… Ktoś własny. Ktoś do kochania, fotografowania, chwalenia się w internecie. Ktoś do przytulania, bawienia się z nim.

I zdarza się, że rodzice to wielkie marzenie spełniają. W domu pojawia się On. Jak bywa później? Różnie. Bywa tak, że spacery z psem stają się zbyt męczące, na zmienianie kociej kuwety brak czasu, a rybki masowo zdychają z powodu brudnej wody w akwarium. 🙁

 

ZWIERZĘ TO NIE ZABAWKA!

Zanim weźmiesz do domu zwierzaka, rozważ, czy możesz to zrobić!

→ Czy masz wystarczająco dużo czasu?

→ Czy masz wystarczająco dużo miejsca?

→ Czy masz wystarczająco dużo pieniędzy?

 

Zachęcamy do przeczytania całego artykułu! Znajdziesz go w Victorze Juniorze nr 5/2018!

 

Junior_05_2018_okladka.indd