Wiecie już, co chcielibyście robić w przyszłości?
Kaja lubi spędzać popołudnia w warsztacie rodziców, którzy zajmują się drewnem i robią z niego różne piękne rzeczy. Dziewczyna często wyobraża sobie, że pewnego dnia i ona będzie projektantką drewnianych mebli. Kaja nie jest wyjątkiem. Prowadzone ostatnio badania (zlecone przez firmę Coca-Cola HBC w ramach strategii zrównoważonego rozwoju i wspierania młodych ludzi w wejściu na rynek pracy, maj 2022 r.) wykazały, że 40% piętnastolatków ma w głowie swój pomysł na wymarzony zawód i to, co chcieliby robić w przyszłości.
Graficzka, a może youtuberka?
Wśród dziewczyn 48% chciałoby zostać youtuberkami (badanie „Aspiracje dziewczynek w Polsce” przeprowadzone m.in. na grupie 500 nastolatek w wieku 10–15 lat w 2021 r.). Spora jest grupa graficzek komputerowych (26%), adwokatek (19%) i lekarek (19%). Interesującym wydaje się też zawód farmaceutki (16%).
Koleżanka Kai z drużyny harcerskiej, Alicja (VII klasa), marzy o zawodzie pilotki:
– Chciałabym pilotować myśliwce. Kiedy usłyszałam o Monessie „Siren” Balzhiser (pierwszej kobiecie – pilocie testowym myśliwców typu F-16), wymarzyłam sobie ten zawód. Nie chciałabym latać na samolotach pasażerskich. W myśliwcu wiele zależy od samego pilota, mniej od przyrządów. Taka praca daje większą adrenalinę. Idę do szkoły średniej do klasy mundurowej. Będę się uczyła, jak ratować ludzi, zrobię kurs pierwszej pomocy i mam nadzieję, że w przyszłości zostanę pilotką myśliwców.
Chłopcy też myślą o różnych zajęciach…
Brat Kai pragnie zostać informatykiem, a Daniel swoją przyszłość chce związać z tańcem. Piątoklasistę Igora interesuje natomiast tylko gotowanie.
– Chciałbym być kucharzem – stwierdza stanowczo. – Zawsze lubiłem gotować. Oglądam wszystkie programy kulinarne, testuję przepisy. Marzę, by kiedyś otworzyć restaurację z kuchnią typu fine dining.
Zawody przyszłości?
Szóstoklasistka Iga chce pracować w sklepie, który prowadzi jej mama.
– Już teraz często pomagam w sklepie po szkole. Lubię rozmawiać z ludźmi. To jest mały sklep. Nasi klienci nas znają, mówią, że wolą robić u nas zakupy niż w dużych marketach – wyjaśnia.
Rodzice rozumieją Igę, bo prawdopodobnie zdają sobie sprawę z tego, że przyszły rynek pracy nie będzie jednorodny. Znajdzie się na nim miejsce dla każdego.
Specjaliści twierdzą, że w przyszłości powstanie wiele zawodów, których dziś… nie ma. To tak zwane „zawody przyszłości”. Możemy próbować prognozować, że mogą to być profesje typu „projektant wirtualnych miast” czy „przewodnik po świecie VR”, ale takie prognozowanie to jak wróżenie z fusów. Do niewymyślonych jeszcze karier trudno się już teraz przygotować. Na szczęście jest coś, co możesz zrobić. To po prostu uczenie się tego, co cię interesuje, rozwijanie zainteresowań, doskonalenie się, wykorzystywanie czasu do maksimum (ale nie kosztem przyjaźni czy odpoczynku).
Współpraca w grupie
Specjaliści podkreślają również, że w przyszłości coraz bardziej na rynku pracy będą liczyć się tzw. kompetencje miękkie, czyli umiejętności społeczne i zdolności osobiste, dzięki którym łatwiej się pracuje z innymi, np. umiejętność współpracy, umiejętność rozwiązywania konfliktów, zdolności negocjacyjne, życzliwość i dobre nastawienie do ludzi. Warto ćwiczyć je już dziś, np. robiąc klasowe projekty czy podejmując dodatkowe aktywności.
A jeśli jeszcze nie wiesz, kim będziesz w przyszłości, a nawet do jakiej chcesz iść szkoły?
To też jest w porządku. Masz jeszcze mnóstwo czasu, żeby decydować o wyborze zawodu – to po pierwsze. A po drugie, czasy, kiedy w ósmej klasie wybierano zawód na całe życie, dawno przeminęły. Dziś ludzie czasami nawet kilka razy w ciągu życia zmieniają profesję. Zaczynają nowe studia, kursy kwalifikacyjne, uczą się nowych rzeczy, otwierają firmy…
Rób na dziś to, co robić powinieneś (np. ucz się jak najlepiej umiesz) i nie martw się tym, że jeszcze nie masz nakreślonej wizji swojego zawodu. Na pewno znajdziesz swoją przestrzeń. Rynek pracy oferuje wiele możliwości, z każdym rokiem coraz więcej.
Cały artykuł do przeczytania w Victorze Juniorze nr 5/2023. Zapraszamy do czytania i prenumeraty!
Zdjęcie wprowadzające: fot. Inside Creative House/Shutterstock.com