Klasa to zbiór przypadkowych ludzi. Często nie łączy ich nic poza rokiem urodzenia…
 
 
KAROLINA 
– Nie cierpię ich! Moja klasa jest najgorsza! – Karolina była zła. To się po prostu nie mieściło w głowie. Przecież poprosiła tylko o to, żeby ktoś wrzucił na grupę klasową zdjęcie pracy domowej. Musiała iść do ortodonty, nie było jej na lekcji, więc chciała nadrobić zaległości. Czy to było coś dziwnego? 
Niestety. Jej koledzy i koleżanki najwyraźniej uważali, że tak, bo na pełną desperacji wiadomość nie odpowiedział dosłownie NIKT. Nie pierwszy raz. 
– Mam ich serdecznie dość – pomyślała jeszcze dziewczyna. 
Jedyne, co ją pocieszało, to fakt, że zostało dosłownie półtora roku. Później pójdzie do szkoły średniej (i oby bez tych ludzi, skrzyżowała dwa palce, żeby czasem nie zapeszyć i żeby nikt nie poszedł do nowej szkoły z nią) – i na zawsze o swojej klasie zapomni. Bez żalu, jak dziś myślała. 
 
 
PRZEMEK 
– Nie no, tak nie może być! – Przemek aż wstał z miejsca natychmiast po tym, jak nauczycielka wyszła z klasy. 
– Pewnie, masz rację! Jestem w tym z tobą! – zawtórował mu Łukasz i aż pokręcił głową z oburzenia. 
Choć statut szkoły wyraźnie mówił, że w tygodniu mogą być trzy sprawdziany, nauczycielka od biologii wpisała czwarty i zatytułowała go „kartkówka”. Kartkówka z całego działu, dobre…  
– Jak to dobrze, że jesteśmy w tym wszyscy razem – powiedziała nawet Ula, a reszta klasy tylko pokiwała głową. 
Zawsze uchodzili za zgraną klasę, a wspólny „wróg” tylko ich zjednoczył. Już obmyślali plan. 
A jak jest w twojej klasie? 
 
 
***
Klasa to zbiór przypadkowych ludzi. Często nie łączy ich nic poza rokiem urodzenia. Bywa, że nawet jedna czy dwie osoby sprawiają, że atmosfera w klasie jest trudna – a bywa i odwrotnie, że jedna osoba potrafi sprawić cuda i zmienić niezgraną klasę w paczkę przyjaciół. 
I choć czasami można usłyszeć, że „przyjaciół najlepiej szukać poza szkołą”, nie da się ukryć, że każdy po cichu marzy, żeby mieć zgraną klasę, taką, w jakiej przyjemnie przebywać. Tylko czy w ogóle mamy na to wpływ? Na szczęście tak. I nie jesteśmy w tym sami. 
 
 
Co sprawia, że klasa jest zgrana? 
• Komunikacja i otwartość. Kiedy wszyscy, a przynajmniej większość osób w klasie chce się dzielić swoimi pomysłami, ale także tym, co ich boli, otwarcie mówi, co im się nie podoba, ale nie ogranicza się do narzekania tylko proponuje zmiany – wtedy w takiej klasie wszystkim łatwiej funkcjonować. 
Możecie zaproponować taki temat na godzinie wychowawczej. Umiejętności komunikacji, jak wszystko, można wyćwiczyć. Jeśli chcecie ze sobą rozmawiać (a na pewno warto), tej rozmowy musicie się nauczyć. A im więcej praktyki, tym efekty będą lepsze. 
 
• Zaufanie. Klasa jest waszą wspólną sprawą i wspólną odpowiedzialnością, więc nic, co jest w niej mówione, nie powinno wyjść poza ściany sali. Do tego ustalcie zasady pełnej szacunku rozmowy: nie przerywamy sobie, nie śmiejemy się z nikogo, staramy się w miarę możliwości pomagać. 
 
• Wspólnie spędzany czas. Chcecie być zgrani? Zaangażujcie się w coś wspólnie. W coś, co razem wymyślicie i za co razem, jako grupa, będziecie się czuli odpowiedzialni. 
To może być wolontariat w pobliskim ośrodku pomocy starszym ludziom, projekt międzynarodowy, działanie ekologiczne typu sprzątanie dzielnicy czy sadzenie drzew w szkolnym ogródku. 
 
• Szacunek dla różnorodności. Doceń różnorodność ludzi z twojej klasy i wykorzystaj okazję, by wyjść poza swoją bańkę zadając się z kimś, kto na pozór wydaje ci się całkowicie różny od ciebie. 
 
 
Uwaga, to rozbija klasę! 
O tym, co rozbiło ich klasy, opowiadają uczniowie dziś już szkoły średniej. 
Alina: Moja klasa w podstawówce była bardzo niezgrana, bo nikt z nikim nie rozmawiał. Dopiero jak poszłam do szkoły średniej, to zobaczyłam, że może być inaczej, że ludzie mogą ze sobą rozmawiać i słuchać siebie. 
 
Wojtek: Straszne w mojej klasie było wyśmiewanie. To sprawiło, że klasa podzieliła się na grupki. Dziś myślę, że to było głupie. Szkoda, że nie udało się uratować atmosfery w klasie. 
 
 
A jeśli naprawdę bardzo źle się czujesz w swojej klasie, wiesz, że to miejsce nie pomaga ci się rozwijać, klasę możesz zmienić. 
Aby to zrobić, porozmawiaj z rodzicami, którzy napiszą pismo w tej sprawie do dyrektora szkoły. Nie bój się tego kroku. W klasie spędzisz kolejne lata swojego życia, szkoda byłoby je zmarnować. 
 
Cały tekst do przeczytania w numerze 5/2025 Victora Juniora! 
Zdjęcie: fot. Juliya Shangarey/Shutterstock.com